~~ Sylwietta szalejesz z rozdziałami :O No szaleje! xd Mam wene to jade z koksem xd A że prawie co dzień oglądam coś z Marvela to wena nie ucieka <3
~~ Dziś spotkał mnie zaszczyt oglądnięcia znów Ghost Ridera. Nie wiem jak wy ale mi upodobał się jego motor <3
~~ A jaki jest wasz ulubiony superbohater z Marvela? ;)
-Dobra, jeszcze tylko tu ogarniemy i będzie cud, miód i malina- kiwnął głową Tony, chuchając i dmuchając na nowy skafander, który właśnie robił.
~~ Dziś spotkał mnie zaszczyt oglądnięcia znów Ghost Ridera. Nie wiem jak wy ale mi upodobał się jego motor <3
~~ A jaki jest wasz ulubiony superbohater z Marvela? ;)
-Dobra, jeszcze tylko tu ogarniemy i będzie cud, miód i malina- kiwnął głową Tony, chuchając i dmuchając na nowy skafander, który właśnie robił.
-Kiedy
będe mogła go wypróbować?- spytała z zacieszem Ksenia, która w
tym czasie robiła za manekina.
-Jarvis -
odparł po czym odsunął się od dziewczyny.
-SIE
ROBI SZEFIE!- po czym skafander włączył się i uniósł kapke nad
ziemią.
-Ale
genialnie!- krzykneła ze szczęścia Ksenia- latam!-
-Tylko
się nie przyzwyczaja- odparł, przyglądając się skafandrowi-
Jarvis zanotuj: ten kolor mnie będzie pogrubiał, trzeba zmienić-
-Że
co?-
-NIE
DRAżNIJ SIE Z NIĄ, DOBRZE WYGLĄDA-
-Dzękuje-
kiwneła głową gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi.
-Stark?-
wychylił głowe Cyklop- zajęty jesteś?-
-Ooo
prosze kto tu zawitał- uśmiechnął się, widząc go w drzwiach-
Ksenia nie szarżuj. Dla ciebie zawsze jestem zajęty- chociaż tak
powiedział, Scott wcale go nie posłuchał tylko wszedł- nie spoko
nic nie mówiłem- machnął ręką.
-CHCESZ
Coś DO PICIA?-
-Nie
proponuj, nie zasłużył- warknął gdy Ksenia wycelowała i
strzeliła. Na jego szczęście nie trafiła, tylko rozbiła mu kilka
fiolek.
-No
co?! Chciał nas wyzabijać laserem! Teram co, mam mu niby kawe
postawić?- wzruszył ramionami gdy Scott tylko pokiwał głową.
-To
moge?- westchnął.
-Nie
jesteś godzien- odparł mu, majstrując coś przy zbroi.
-Dobrze,
sam sobie zrobie- bezradny już zaczął chodził po laboratorium- a
gdzie masz kawe?-
-Heh
szukaj- uśmiechnął się cwaniacko gdy Summers popatrzył na niego
spod byka.
----------------------
Po
krótkim czasie dobiegliśmy na miejsce. Przed nami ukazał się
wysoki budynek o niezliczonej ilości pięter. Rider poszarżował
kilka razy motorem po czym zwrócił się do mnie.
-Czas
na małe pożądki- odparł śmiejąc się złowrogo po czym
wjeżdzając z hukiem do siedziby. Z niej zaś rozległy się krzyki
i odgłos buchających płomieni. Szybko pobiegłam za sznurem ognia
po czym wpadłam do budynku.
-To
wiadomo gdzie pojechał- kiwnełam łbem , widząc ślady ognia na
korytarzu. Bez zastanowienia wpadłam do pierwszego lepszego pokoju i
zaczełam straszyć wszystkich urzędników, którzy widząc
fajczącego się lamparta, wyskoczyli przez okno. Gdy już większość
ludzi się ulotniła, zaczełąm szperać przy kompach lecz ...-
Kurde! Miej fajczącą się sierść, fajcz wszystko dookoła-
warknełam, zwalając wszystko na podłoge. Nagle usłyszałam jak
ktoś dygocze w kącie ze strachu. Powoli podeszłam do niego i gdy
zauważyłam że był ogarnięty strachem, cicho warknełam- wstawaj,
pomożesz mi poszperać w kompie- mruknełąm gdy ów mężczyzna
podniósł się po czym podszedł do jednego z komputerów i zaczął
coś szukać- znajdz mi dane z siedziby Alfa- warknełąm- a potem
wykasuj- zdążyłam tylko ukończyć zdanie gdy włączył się
alarm, a raczej ktoś go włączył- osz ty świnio!- krzyknełam po
czym z wielkim warkniem wyrzuciłam go przez okno. Otrzepałam sie po
czym poleciałam do następnego pomieszczenia. W sumie to mało co w
nich było gdyż Rider załatwił wszystko i wszystkich przede mną.
Od czasu do czasu słychać było głośne błagania i wybuchy na
powyższych piętrach. Ma się rozumieć że siał tam niezłą
panike. Wkońcu zaczełam podążać za głosami, wchodząc do windy
i jadąc na wyższe piętro. Międzyczasie jechał też jakiś
gościu, ale mój widok chyba jeszcze bardziej go przestraszył gdyż
skulił się w kącie i się trzesł. Muzyczki windowej też nie
mogło zabraknąć. Gdy już byłam na miejscu, wyprułam z windy i
udałam się do pierwszego lepszego pokoju. Odziwo było pusto i
cicho. Tylko od czasu do czasu było słychać łomoty i krzyki, ale
to teraz było na dole. Coś jednak podejrzane mi się to wydało.
Podeszła do jednego z komputerów, jednak wiedziałam że jeśli go
dotkne to znowu się zaczniej fajczyć. Dostrzegłam że była
otwarta jedna stona. Przyjżałam się dokładnie- kurde, nasze
dane!- szepnełam gdy nagle poczułam coś ciężkiego na mojej
głowie. Z bólem głowy obróciłam się do tyłu gdy ujżałam
jakąs kobiete w czerwonych lokowanych włosach. Coś mi się zdaje
że to szpieg ... w jednej chwili wystawiłam pazury a mój ogień na
grzbiecie stał się większy, jednak ta rzuciła czymś w komputery
po czym oba zwaliły się na mnie. Gdy zdążyłam się wydostać,
jej już nie było. Wściekła wypadłam z pokoju i ujżałam jak
znika za zakrętem. Pobiegłam szybko za nią, chcąc dowiedzieć się
od niej czegoś więcej niż to że potrafi mnie przechytrzyć. W
ostatniej chwili zauważyłam jak skręcała w prawo na końcu
korytarza. Zawarczałam po czym postanowiłam przechytrzyć ją od
tyłu. Obiegłam piętro z drugiej strony po czym, słysząc jej
tupot stóp, zaczaiłam się za jednym z biurek po czym wyskoczyłam
i gruchnełam na nią, przypierając ją do podłogi- nie tak łatwo
przechytrzyć lamparta- uśmiechnełam się zadziornie gdy kobieta
próbowała uwolnić się od moich łap. W połowie szarpaniny jej
wzrok przykół mój dyndający z szyj, płonący nieśmiertelnik.
Popatrzyła na mnie po czym spytała.
-Pracujesz
dla Ameryki?-
-Co
ci do tego?- warknełam gdy tak wyciągneła jakiegoś pendriva .
-Bo
akurat robie wam małą przysługe- uśmiechneła się gdy powoli
uwolniłam uścisk a ona szybko się podniosła. Bez strachu wzieła
do ręki nieśmiertelni i przeczytała jego zawartośc- Saturnina
Halliwell- kiwnełą głową, patrząc na mnie- rozumiem dlaczego te
dane są dla ciebie takie ważne-
-A
ty kim jesteś?- spytałam gdy ta podeszła do jednego z komputerów,
wsadzając do niego pendriva.
-Jestem
osobą która pomaga ci odkręcić to co zmalowałaś kilka dni temu-
odparła- widzisz ten pendrive?- spytała gdy powolnym krokiem
przybliżyłam się do niej- ma w sobie virusa, który, dostając się
do komputera, kasuje wszystkie jego dane- zaczeła klikać coś na
klawiaturze- także i twoje- uśmiechneła się.
-Czyli
jednak jesteś z nami- odetchnełam z ulgą gdy ta kiwnełą głową.
-Stać!
Nie ruszać się!- usłyszałyśmy krzyk i przy okazji też strzał.
Kobieta szybko chwyciła za tace stojącą na biurku i obroniła nas
od kul. Strażnicy nie zdołali przeładawać broni gdyż nagle
znikneli nam z oczu, ciągnięci przez podpalony łańcuch. Słychać
było tylko krzyki i wrzaski. Po chwili wszystko ucichło a w
drzwiach stanął Ghost Rider, przewieszający swój łańcuch przez
plecy.
-Czarna
Wdowa- odparł, widzą kobieta.
-Ghost
Rider- uśmiechneła się- znów się spotykamy-
-Chwila
... to wy się znacie?- spytałam, spoglądając na nich.
-On
uciekinier i ja uciekinierka. Błąkamy się tak po całym świecie
więc pasowało się w końcu poznać- mrugneła gdy nagle
usłyszeliśmy wycie syren. Wdowa szybko podbiegła do okna po czym
nas szybko zaalarmowała- policja przyjechała-
-Skończ
swoją robote, ja ich zatrzymam- odparł po czym przywołał swój
motor, wsiadł na niego po czym wyskoczył z nim przez okno, zjechał
na dół po budynku i runął na ziemie, wywołując fale ognia.
Policyjne auta staneły w płomieniach. Kompletny chaos. Jak na Ghost
Ridera przystało. My w tym samym czasie wykorzystaliśmy nieuwage
policjantów i dokańczaliśmy robote w budynku, Wdowa wprowadzając
wirusa a ja podpalając komputery.
-Dość tego
Rider- nagle w płomieniach i wielkim dymie wywołanym przez fale
ognia pojawił się cień na motorze- gdzie jest Saturnina ...-
Klikuniać na nową postać --> jupikajej!
TOBIE TEŻ PODOBA SIE TO PŁONĄCE CUDO? ;-;
OdpowiedzUsuńA ja upodobałam sobie caps locka xd no co ja moge powiedzieć? Super jest ten rozdział, jak każdy xd czekam ;*
Trudno powiedzieć, kto jest moim ulubionym charakterem z Marvela. Chyba ktoś z X-Menów, a tam mam kilku faworytów. Każdego oceniam pod innym kontem. Ideału nie ma. No i właśnie. Gdzie Saturnina? I to z linku jakoś mi się kojarzy z piosenki : "Ghost Ryder from the sky", czy coś koło tego. Rozdział świetny! Wybacz ubogi komentarz.
OdpowiedzUsuńno i w końcu Black widow :D własnie zastanawiałam się czy będzie no i jest :P kocham !!! :p
OdpowiedzUsuń